Makaron z cukinią i pesto, czyli pomysł na szybki obiad

Ostatnio nękałam Was pysznymi pomysłami na śniadania więc żeby nie było, że jemy tylko śniadania dziś dla odmiany propozycja na szybki i zdrowy obiad, czyli makaron z cukinią i pesto. Z tego co mi wiadomo oryginalny przepis zakłada również dodanie pomidorków koktajlowych, ale pierwszy raz jadłam go bez pomidorków (bo mama akurat nie miała) i przygarnęłam właśnie w takiej okrojonej wersji. To zupełnie tak jak z sałatką tradycyjną, którą pierwszy raz w życiu jadłam w przedszkolu. Każde z dzieci miało przynieść jakiś składnik na jej wykonanie (mi przypadł seler). Potem razem kroiliśmy a na koniec spałaszowaliśmy. Tak się złożyło, że dziecko które miało przynieść zielony groszek akurat tego dnia zachorowało i sałatka była bez groszku. Ten fakt poważnie odbił się na mojej psychice i przez kolejne 10 lat odmawiałam jedzenia groszku w sałatce. Może więc za 10 lat opublikuję post o makaronie z cukiniom, pomidorkami i pesto?

Makaron z cukinią i pesto

Składniki:

• Bazylia 20 liści
• Orzeszki piniowe 50g
• Woda 3 łyżki
• Oliwa z oliwy 2 łyżki
• Czosnek 1 ząbek
• Sól 2 szczypty
• Cukinia 2 szt
• Makaron (tagliatelle lub spaghetti) 100g

Wykonanie:

1. Wsyp orzeszki, bazylię, wodę, oliwę i czosnek do blendera i zmiksuj na gładką masę, czyli nasze domowe pesto.
2. Cukinię zetrzyj na tarce na plasterki, dodaj sól i trochę oliwy z oliwy a potem podduś na patelni.
3. W między czasie ugotuj makaron.
4. Gdy cukinia zrobi się miękka dodaj pesto i gotuj razem przez parę minut.
5. Odlej makaron i wyłóż na talerze, a na wierzch nałóż cukinię z zielonym pesto.

Normalnie robimy tagliatelle nie spaghetti, jednak oczywiście zapomnieliśmy kupić tym razem. Poza tym w wersji dla leniwych można zastąpić pesto domowej roboty kupnym zielonym pesto z Lidla, które również całkiem dobrze smakuje.

Gorąco polecam ten przepis ponieważ naprawdę jest bardzo pożywny i smaczny oraz przede wszystkim szybki w przygotowaniu. W naszym przypadku jest to bardzo ważne, ponieważ zazwyczaj zabieramy się do gotowania wtedy gdy zaczyna nam burczeć w brzuchach więc szybkość przygotowania odgrywa tutaj kluczową rolę.