Malowanie szafki z MDF – Besta Ikea metamorfoza

malowanie szafki z mdf

Przy przeprowadzce do domu mieliśmy: 2 biurka, kanapę oraz szafkę RTV Besta z Ikei. Oczywiście nic do końca nie pasowało do mojej nowej wizji naszego domu. Myślałam, że meble bierzemy na max. pół roku po czym kupimy pasujące wyposażenie… jaka byłam naiwna. Szybko okazało się, że wykończenie domu ze stanu deweloperskiego wymaga o wiele więcej energii, pieniędzy i czasu niż myślałam. Po chwili załamania zdecydowałam, że przecież meble można dopasować do wnętrza. Zainspirowana metamorfozami mebli w wykonaniu moich rodziców (takich jak: odnowienie szafki RTV czy przemalowanie moich starych mebli z BRW), postanowiłam również zabrać się za malowanie szafki z MDF, a mianowicie naszej Besty z Ikei.

Metamorfoza szafki Besta Ikea

Przed

szafka Besta IkeaSzafka składa się tak naprawdę z dwóch części: podwójnej z drzwiczkami i półeczkami oraz pojedynczej z drzwiczkami. Po pierwsze postanowiłam szafki od siebie oddzielić. Część pojedyncza jeszcze czeka na metamorfozę, ale zabrałam z niej drzwiczki i przykręciłam do części poddanej metamorfozie. Ta część ma nam bowiem służyć jako szafka RTV i chciałam ukryć wszystkie kable, laptop i inne „niezbędne” rzeczy mojego Chéri, które zaburzają moje poczucie estetyki i porządku.

Co się zmieniło?

Dokupiłam w Leroy Merlin nóżki do szafki, aby była wyższa, wyglądała na mniej toporną oraz aby można z łatwością pod nią odkurzać. Cena nóżek to 9,60 za sztukę. Potrzebowałam 5 nóżek, czyli w sumie wydałam 48zł.nóżki do szafki

Zamówiłam na Westwing gałki. Są piękne, ale przyznaje że trochę przepłaciłam. Zaskoczyły mnie bardzo wysokie koszty przesyłki. W sumie 4 gałki kosztowały 68 zł. Na szafkę potrzebowałam 2, czyli ich cena wyniosła 34 zł.gałki westwing

I przede wszystkim szafka zmieniła kolor. Pozbyłam się ciemnego brązu na rzecz mojej ulubionej kolorystyki, czyli czerni i bieli.

Malowanie szafki z MDF

  1. Zeszlifowałam szafkę papierem ściernym.szlifowanie szafki
  2. Umyłam szafkę dokładnie płynem do mycia naczyń.
  3. Pomalowałam szafkę 1 warstwą farby podkładowej do drewna firmy Tikkurila.malowanie szafki z mdf podkładem
  4. Pomalowałam korpus i drzwiczki na biało farbą firmy Luxens (5 cienkich warstw).
  5. Na koniec na drzwiczkach zrobiłam wzór za pomocą czarnej farby, którą kupiłam do malowania ramy lustra na przedpokój. Ten punkt zajął mi całą niedzielę. Nie miałam specjalnego szablonu. Znalazłam odpowiadający mi wzór na Internecie, wydrukowałam go i wycięłam. Trójkąty malowałam za pomocą gąbeczki do makijażu, co było dość żmudną pracą. Papierowe wzory brudziły się od farby dość szybko i w sumie zużyłam ich 4.malowanie wzorków
  6. szablon w trójkąty

Po

Malowanie szafki zajęło mi tydzień, a wzorków całą niedzielę. Jestem jednak bardzo zadowolona z efektów pracy. Szafka pasuje teraz zdecydowanie lepiej do mojej wizji salonu i komponuje się z biało-czarną otwartą kuchnią.metamorfoza szafki rtv

A Wam jak się podoba? malowanie szafki z mdf

wzór w trójkąty

metamorfoza szafki

5
Tags: besta, ikea, ikea hack, malowanie, malowanie mdf, malowanie mebli, malowanie szafki z mdf, mdf, metamorfoza, metamorfoza szafki rtv, szafka besta, szafka rtv

Related Posts

by
Previous Post Next Post

Comments

    • Inaros
    • 25 lutego 2016
    Odpowiedz

    Rewelacja, pracy sporo- ale było warto. Pomysł z szablonem ekstra, brawa za cierpliwość i dokładność.

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Tak pracy sporo, ale też jestem zadowolono z efektów. A cierpliwości rzeczywiście trochę trzeba było mieć 🙂

    • Ola
    • 25 lutego 2016
    Odpowiedz

    Super, super! Z tymi trójkącikami nieźle się napracowałaś, ale efekty SĄ! Ja też odnowiłam starą szafkę rtv z Ikei. U mnie króluje zygzak. Rozmyślałam ciągle o tych nóżkach, ale nie byłam pewna, a teraz widzę, że wyglądają u Ciebie świetnie! Może w końcu się na nie skuszę 😉
    Pozdrawiam cieplutko!

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Polecam nóżki, są naprawdę fajne i dodają lekkości szafce 🙂 Super, że metamorfoza się podoba. Twoja też wyszła pięknie. Pozdrawiam

  1. Odpowiedz

    Jak już w małym okienku zobaczyłam komódkę to aż się zachwyciłam… Co to za piękności 🙂 Gdzie taką komódkę wytargałaś… A tu się okazuje że tu niezwykła metamorfoza – jest pięknie. Największe dreszcze mam na widok trójkątów – takich równych i eleganckich!

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Długo się zastanawiałam nad motywem. W końcu wybrałam trójkąty, bo wydały mi się najłatwiejsze, choć i tak łatwo nie było 🙂 Gdzieniegdzie małe niedociągnięcia przy nich są, ale to w końcu ręczne dzieło 🙂 Pozdrawiam

      1. Odpowiedz

        CUDO <3

          • Justyna
          • 4 marca 2016
          Odpowiedz

          Dziękuję 🙂

  2. Odpowiedz

    No kochana uzyskałaś efekt WOW to nie ten sam mebel wygląda jakbyś go po prostu kupiła ! Brawo, od zawsze podziwiam kreatywne kobiety 🙂 Napracowałaś się to fakt ale efekt końcowy wynagradza wszystko 🙂 Swoją drogą wiesz jak ja kiedyś robiłam szablony? Ze zdjęcia rendgenowskiego 😉 Polecam na przyszłość, można mazać, można myć i posłuży na długo 🙂

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Super pomysł ze zdjęciem rentgenowskim! Akurat nie mam żadnego pod ręką, ale muszę się porozglądać w rodzinie na przyszłość 🙂 Cieszę się, że metamorfoza się podoba. Pozdrawiam

  3. Odpowiedz

    O rety- wyszło cudo 🙂 Dobrze , że wzięłaś spray w swoje ręce; kosztowało Cię to dużo pracy ale efekt jest tego wart- a te nóżki rewelacja. Masz rękę, bo trójkąciki są idealne. Faktycznie gałeczki wyszły dość drogo ale tak to już jest na Westwing. Gromkie brawa dla tej Pani 🙂 Pozdrawiam

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Dziękuję za piękne słowa! Gałeczki trochę wpadka, ale trudno się mówi. Będę ostrożniejsza na przyszłość. Najważniejsze, że pasują do szafki 🙂 Pozdrawiam

  4. Odpowiedz

    Aż niewiarygodne, że to ta sama szafka! Wygląda obłędnie!!

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      I tak oto jeden z najmniej lubianych mebli w naszym domu, stał się moim faworytem 🙂 Też nie mogę uwierzyć, że to nasza Besta! Pozdrawiam

  5. Odpowiedz

    Zazdroszczę szafki, wygląda świetnie! Pozdrawiam 🙂

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Zachęcam do metamorfoz na własnych szafkach 🙂 to super zabawa. Pozdrawiam

  6. Odpowiedz

    Świetna robota! Napracowałaś się ale było warto!

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Trochę pracy rzeczywiście było, ale tak jak mówisz było warto 🙂

  7. wow, jestem zachwycona, taka szafka chcąc kupi w sklepie bardzo byłaby droga 🙂 świetny pomysł!

      • Justyna
      • 25 lutego 2016
      Odpowiedz

      Miało być właśnie niedrogo 🙂 czasami puszka farby może zdziałać cuda. Pozdrawiam

  8. Odpowiedz

    Rzeczywiście masa pracy ale besta, jak nie besta. Super:)

      • Justyna
      • 26 lutego 2016
      Odpowiedz

      Tak trochę się namęczyłam, ale efekt wynagrodził mi wszystkie trudy:) Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam

  9. Odpowiedz

    Dobra robota 🙂

      • Justyna
      • 26 lutego 2016
      Odpowiedz

      Dziękuję 🙂

  10. Odpowiedz

    Wielkie brawa! Komoda całkowicie zmieniła swój image 🙂
    Podziwiam! Takie własnoręczne praca najbardziej cieszą oko i są ekonomiczne dla kieszeni.
    Pozdrawiam serdecznie, Marta

      • Justyna
      • 26 lutego 2016
      Odpowiedz

      Tak, było zdecydowanie bardziej ekonomicznie niż zakupienie nowej szafki. Super, że się podoba 🙂 Pozdrawiam

    • Ania
    • 26 lutego 2016
    Odpowiedz

    Efekt finalny – rewelacja. Jedna z lepszych metamorfoz meblowych jakie widziałam. Pozdrawiam 🙂

      • Justyna
      • 27 lutego 2016
      Odpowiedz

      Dziękuję za miłe słowa 🙂 Cieszę się, że szafka się podoba. Pozdrawiam

  11. Odpowiedz

    Wspaniała metamorfoza! Brawa za pomysłowość, cierpliwość i staranne wykonanie – szafka w nowym wcieleniu prezentuje się pięknie i w życiu bym nie powiedziała, że to przeróbka zwykłej Ikei. Ubolewam nad tym, że ja się do takiej dłubaniny nie nadaję, mi są potrzebne szybkie efekty, więc prędzej sięgam po okleinę (ale to już wiesz :-). Pozdrawiam serdecznie!

      • Justyna
      • 3 marca 2016
      Odpowiedz

      Trochę dłubania było, ale naprawdę polecam. Można to rozłożyć w czasie 🙂 Z drugiej strony okleina w Twoim wydaniu też przynosi rewelacyjne efekty, więc może i ja się wkrótce skuszę 🙂 Pozdrawiam

  12. Odpowiedz

    jest świetna! pozwól że pokażę ją przy moim przewodniku o rombach (wprawdzie to trójkąty ale przecież romb = 2 trójkąty:)

      • Justyna
      • 6 marca 2016
      Odpowiedz

      Jak najbardziej możesz ją pokazać w Twoim przewodniku, będzie mi bardzo miło 🙂 I rzeczywiście romby i trójkąty są przecież blisko 🙂 Pozdrawiam

        • Marcin
        • 30 marca 2016
        Odpowiedz

        Piękna!

  13. Pingback: Pomysł na okleinę meblową z Lidla - Projekt Dom

  14. Pingback: Dywan DIY do sypialni - Projekt Dom

  15. Pingback: Metamorfoza salonu i jej koszty - Projekt Dom

  16. Odpowiedz

    Super! Piękną macie tę szafkę! 😉

      • Justyna
      • 28 sierpnia 2016
      Odpowiedz

      Dziękuję!

  17. Odpowiedz

    Jest cudowna. Im więcej czytam, tym bardziej rośnie moja lista przeróbek w domu. Bardzo inspirujący blog. Pozdrawiam.

      • Justyna
      • 28 sierpnia 2016
      Odpowiedz

      Znam ten ból 🙂 Im więcej rzeczy się naoglądam w internecie, tym więcej projektów kłębi się w głowie. Pozdrawiam

  18. Odpowiedz

    Petarda 🙂
    Naprawdę zacny efekt

      • Justyna
      • 6 września 2016
      Odpowiedz

      Dziękuję bardzo 🙂 Godziny ciężkiej pracy się opłacały! Pozdrawiam

  19. Pingback: Metamorfoza lampy stojącej do salonu - Projekt Dom

  20. Odpowiedz

    ale efekt meeegaaa!!! był warty całej pracy

      • Justyna
      • 15 listopada 2016
      Odpowiedz

      Dziękuję 🙂

    • Anna
    • 30 grudnia 2016
    Odpowiedz

    Swietnie wglada.
    Zastanawiam sie czy zamiast szablonu nie mozna wzoru po prostu narysowac, a potem malowac naklejajac kilkakrotnie tasme malarska tak, aby pozstawiac miejsca do zamalowania. To by oszczedzilo zabawy z szablonem.
    Wyglad galeczek powinien koic rany :D. Nie wszystko musi byc najtaniej.

    1. Odpowiedz

      Zastanawiałam się nad tym, ale musiałabym malować na kilka razy. A już samo malowanie na biało zajęło mi ok. 2 tyg i chciałam w końcu skończyć i podziwiać widok końcowy 🙂 Mój szablon był papierowy więc się szybko brudził i przez to było to uciążliwe. Myślę, że prawdziwy szablon, lekko plastikowy, który można umyć to najlepsze rozwiązanie. Pozdrawiam

    • ewa
    • 7 lutego 2017
    Odpowiedz

    Hej.
    Piękna komoda. Mam prośbę o napisanie dokładnych danych farb lub zdjęcie puszek – chodzi mi o farbę podkładową do drewna firmy Tikkurila i o farbę firmy Luxens. Mam 2 regały kallax w kolorze brzozy i nie wiem czy się bawić w malowanie czy kupno nowych. Możesz napisac koszt farb, i innych akcesoriów które są niezbędne- proszę 🙂

    1. Odpowiedz

      Farba podkładowa jaką użyłam to Tikkurila Everal White Semi matt 30 Biała Emalia do drewna i metalu, Półmat. Natomiast Luxens – Akrylowa farba do wnętrz i na zewnątrz Satynowa Biały, Emalia Uniwersalna ściany, drewno i metal. Farba Luxens 0,75l kosztuje około 25 zł. Tikkurilę dostałam więc nie wiem ile kosztuje, poza tym poszło jej bardzo mało i starczy na wiele projektów. Poza tym potrzeba papier ścierny, tackę i wałek do malowania. Pozdrawiam

        • Ewa
        • 8 lutego 2017
        Odpowiedz

        Bardzo dziękuję za szybka, wyczerpujaca odpowiedz! ??

        1. Odpowiedz

          Nie ma za co 🙂

  21. Pingback: Wyzwanie balancy Niebałaganki czyli fotograficzne podsumowanie - Projekt Dom

    • Beata
    • 11 kwietnia 2017
    Odpowiedz

    Witam, szafka genialna, od jakiegos czasu zaczelam robic takze metamorfozy swoich drzwi i mebli. Teraz robię ramę do lustra , taka szeroką i zainspirowalam sie wzorkiem z Pani komody, jest przecudny. Wycielam szablon i na próbę zrobilam wzorki ale niestaty strasznie sie rozlewaja.Jaki jest sposob na to aby tak sie nie dzialo? Proszę o wskazówki 🙂

    1. Odpowiedz

      Ja malowałam wzorek gąbeczką do makijażu. Nabierałam bardzo mało farby i „stemplowałam” wzorek. Trochę gdzieniegdzie też mi wleciało pod wzór, ale to naprawiałam patyczkiem do uszu zamoczonym w rozpuszczalniku. Moja czarna farba była ftalowa więc schodziła od rozpuszczalnika, natomiast biała to akrylowa także nic się z nią nie działo. Pozdrawiam

    • Beata
    • 12 kwietnia 2017
    Odpowiedz

    Dziekuje za szybka odpowiedz, chyba musze po prostu uzbroic sie w większą cierpliwosc, mozliwe ze nakladalam zbyt duze ilosci za jednym razem, a pomysl z patyczkiem niezły :-)pozdrawiam

    • Krystyna
    • 20 kwietnia 2017
    Odpowiedz

    Włożyłaś sporo pracy ale efekt niesamowity. Za to kocham pomysłowość i upór nas kobiet tworzących te czarujące metamorfozy . Rewelacja. Krychna

    1. Odpowiedz

      Dziękuję bardzo! Rzeczywiście pracy było całkiem sporo, ale wystarczyło jedno spojrzenie już na końcu malowania żebym wiedziała że było warto 🙂 Pozdrawiam

  22. Odpowiedz

    Zapraszamy na http://www.azurove.pl po lekkie ażurowe panele dekoracyjne, którymi w szybki i tani sposób odmienicie swoje meble z IKEA.

    • MONIKA
    • 25 sierpnia 2017
    Odpowiedz

    Szafka rewelacja, wiem ile pracy kosztuje malowanie mebli bo sama jestem na początku tej długiej drogi. Szacunek za wzór który jest mega!!! Mam pytanie jaka jest wysokość nóżek przy szafce?

    1. Odpowiedz

      Dziękuję, cieszę się że szafka się podoba. Wysokość nóżek to 15 cm. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 shares

O autorze

Mam na imię Justyna

Mam na imię Justyna

Zapraszam Cię do lektury mojego bloga, na którym dzielę się przygodami związanymi z urządzaniem naszego domu oraz renowacją mieszkania moich rodziców i pomysłami DIY.