Czerwony w salonie, czyli kolor we wnętrzu cz.4

Czerwony i szary w salonie
 czerwony z bielą

Czerwony w salonie pojawia się zwykle w okolicach grudnia i związany jest z dekoracjami świątecznymi. Dzisiaj chcę udowodnić, że czerwony to nie tylko kolor sezony i że wspaniale sprawdza się z duża gamą kolorystyczną we wnętrzach. Jest żywiołowy i energetyczny niczym pomarańczowy, a jednocześnie wprowadza ożywienie niczym błękitny.

Czerwony w salonie

Przepis na czerwony jest prosty. Jak w przypadku pomarańczowego można wybrać czerwone dodatki, takie jak: poduszki dekoracyjne, świeczki, obrazy, lampki, wazy czy pledy. Rozwiązaniem dla bardziej odważnych jest np. pomalowanie jednej ze ścian na czerwono, zakup czerwonej sofy, fotela lub krzeseł. Zgodnie z ruchem homestaging’u, który jest aktualnie bardzo modny, można również przemalować część mebli na czerwono, np. komodę czy stolik kawowy.

Czerwony i szary w salonie

Jedną z możliwości kolorystycznych jest połączenie czerwonego z szarym. Szary jest stonowany, neutralny i stanowi bardzo dobre tło dla żarzącej czerwieni. Taka kombinacja na pewno nie przytłoczy wnętrza.

Czerwony i szary w salonie

czerwony w salonie z szarym

Czerwony z czarnym

Zastosowanie czerwonego z czarnym jest dość odważnym krokiem. Zarówno czarny jak i czerwony to kolory dominujące, które przyciągają spojrzenie. Mi osobiście to połączenie wydaje się idealne do wnętrz designerskich lub glamour.

czerwony i czarny

czerwony z czarnym w salonie

czerwony i czarny w salonie

Czerwony i beże oraz brązy

Czerwony w salonie świetnie wypada również w zestawieniu z beżami czy brązami. Tworzy ciekawe i ciepłe wnętrze, któremu możemy z łatwością dodać nieco rustykalnego charakteru, wprowadzając drewniane dodatki.

Czerwony z brązem w salonie

czerwony z beżem

czerwony z beżem

Czerwony z odcieniami niebieskiego

Czerwony z granatem i dodatkami bieli to po prostu flaga Francji, więc oczywiste jest, że połączenie to się sprawdzi. Czerwony z błękitem to ciekawe i niespotykane połączenie, które odkryłam tworząc ten post. Sama nie wpadłabym na połączenie tych dwóch barw, ale po przejrzeniu paru inspiracji czerwono-błękitnych stwierdzam, że wygląda to całkiem ładnie.

czerwony z niebieskim

czerwony z niebieskim

PS. Wszystkie zdjęcia pochodzą z Pinterest’a oraz z Homebooka. Klikając na obrazki, zostaniesz przekierowany na stronę źródłową. Kolaże Polyvore są wykonane przeze mnie. Zapraszam do śledzenia konta.

1
Tags: czerwony, czerwony w salonie, kolor we wnętrzu, łączenie barw, salon

Related Posts

by
Previous Post Next Post

Comments

    • Anna
    • 14 października 2015
    Odpowiedz

    Bardzo podobają mi się czerwone kanapy. Wyglądają genialnie:-)

      • Justyna
      • 14 października 2015
      Odpowiedz

      Mi też zawsze podobała się czerwień we wnętrzu. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.

    • eMeM
    • 15 października 2015
    Odpowiedz

    Uwielbiam czerwień. Ale. :-/ Wiele razy próbowałam umieścić ją w projektach i zawsze w końcu wylatywała. Jest niestety mocno zobowiązująca, zbyt dominuje. Z doświadczenia wiem, że sprawdza się jako podkreślenie obecności jakiegoś designerskiego mebla, ale jako kolor przewodni (nawet jedynie dodatków) już nie.

      • Justyna
      • 15 października 2015
      Odpowiedz

      Zdecydowanie czerwony to kolor głównie dla odważnych. Ja osobiście bardzo chciałam mieć czerwone mieszkanko, ale mój Chéri już mniej:) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 shares

O autorze

Mam na imię Justyna

Mam na imię Justyna

Zapraszam Cię do lektury mojego bloga, na którym dzielę się przygodami związanymi z urządzaniem naszego domu oraz renowacją mieszkania moich rodziców i pomysłami DIY.