Homestaging, a co za tym idzie przemalowywanie mebli stało się ostatnio bardzo popularne. Wielu z nas chwyta za pędzel oraz jakąkolwiek farbę i zaczyna metamorfozy w domu. Okazuje się jednak, że malowanie mebli MDF wcale nie jest takie łatwe i niekiedy jesteśmy rozczarowani efektami. Jak tego uniknąć? Jaką farbę użyć? Jak malować?
Malowanie mebli MDF
Ostatnio dzieliłam się radami na temat malowania MDF na przykładzie paneli ściennych w korytarzu w moim rodzinnym domu. Dziś recenzja kolejnej farby i następne wskazówki, tym razem na podstawie doświadczeń z malowania moich starych mebli z Black Red White.
Dekoracyjna farba Deco Design firmy Bloom
Meble są z MDF i mają już chyba około 10 lat. Po mojej wyprowadzce z domu rodzice postanowili zaaranżować w moim dawnym pokoju własną sypialnię. Jedną z pierwszych zmian było właśnie przemalowanie mebli farbą Deco Design firmy Bloom. Farba została wybrana przez rodziców ze względu na świetną przyczepność do powierzchni. Nie jest wymagane również stosowanie podkładu, lakieru czy wosku. Pomalowana powierzchnia farbą firmy Bloom jest gładka z lekkim połyskiem. Aby farba trzymała się jeszcze lepiej, zaleca się lekko zeszlifować meble przed malowaniem.
Samo malowanie mebli MDF jest proste i przyjemne. Farba wysycha szybko, a lekki zapach ulatnia się po krótkim czasie. Niestety dwukrotne malowanie, jak podaje producent, nie przyniosło spodziewanego efektu. Aby pokryć poprzedni kolor i uzyskać satysfakcjonujący odcień, potrzeba było aż 4 warstw, przez co wydajność farby oceniamy na stosunkowo małą w porównaniu z jej ceną.
Po rozpoczęciu użytkowania mebli byliśmy nieco rozczarowani, ponieważ na pomalowanej powierzchni pojawiły się odpryski i zarysowania. Producent zaleca, aby nie korzystać z mebli przez 2 tygodnie. My uważamy, że potrzeba około 3-5 tygodni, aby farba się utwardziła. W chwili obecnej z meblami nic się nie dzieje, nawet pomimo wycierania kurzy na mokro.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów przemiany, meble wyglądają jak nowe. Jeśli zdecydujesz się na malowanie mebli MDF tą farbą, musisz uzbroić się jednak w cierpliwość i odczekać parę tygodni, aż farba się utwardzi. Proces malowania również jest dosyć długi. Każda ścianka musi zostać pokryta 4 warstwami i dobrze wyschnąć. Całe malowanie trwało u nas parę tygodni, ale warto było! Meble zyskały nowe życie i wspaniale wpasowały się w nowy wygląd pokoju.
Edit:
Koniecznie sprawdź nasze pozostałe posty na temat malowania mebli MDF:
Meble po metamorfozie w sypialni
Metamorfoza komody Besta z Ikei
Metamorfoza stolika z Biedronki
18
Metamorfoza ogromna, też swego czasu malowałam płyty MDF farbą i nawet jeszcze mam pare takich przeróbek w domu:) Pozdrawiam i gratuluję udanej pracy:)
Tak, pracy jest sporo, ale efekty udane. Dziękuję i pozdrawiam również:)
Mam wrażenie, że malowanie mebli wróciło do łask przy okazji szału na styl skandynawski. Wystarczy machnąć kilka razy białą farbą, by mieć nowiutkie bielone meble :). Lubię taki recykling wnętrzarski, gdzie można własnymi siłami całkowicie odmienić aranżację. Sama przymierzam się do odmalowania drewnianych mebli, ale są pokryte lakierem i z pewnością będzie to nie mniej czasochłonne niż malowanie płyty MDF. Ale jak widać – efekt jest tego warty. Faktycznie mało wydajna ta farba, ale póki taka metamorfoza jest tańsza niż kupno nowych sprzętów, to wciąż się opłaca. No i przy okazji nie trzeba kombinować co zrobić ze starymi meblami – super!
Dokładnie, nie ma problemu ze starymi meblami, a metamorfoza była tańsza niż kupno nowych. Jestem w trakcie przygotowywania postu dotyczącego wszystkich zmian wraz z kosztami. Zapraszam więc ponownie i powodzenia z lakierowanymi meblami:)
Przydatny wpis, zwłaszcza dla osób, które lubią eksperymentować i niekoniecznie lubią rozstawać się ze starymi meblami. Świetny sposób, aby je odnowić.
Dokładnie o to nam chodziło: duża zmiana, małym kosztem 🙂 dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Pingback: Metamorfoza sypialni: zdjęcia before&after - Projekt Dom
Pingback: Nietypowa komoda – inspiracje - Projekt Dom
Cudowny pomysł! Ja też nie przepadam za takim kolorem mebli – ala drewnianych… Biały jest wspaniały!
Mi też teraz zdecydowanie lepiej podoba się biały. Dzięki Bogu, że mamy farby! Pozdrawiam 🙂
Pingback: Malowanie szafki z MDF - Besta Ikea metamorfoza - Projekt Dom
Pingback: Metamorfoza taboretu kuchennego - Projekt Dom
super pomysł!
Dziękuję!
Mam pytanie, czy nóżki też były malowane?
Właśnie jestem w trakcie malowania tego samego kompletu (był chyba we wszystkich młodzieżowych pokojach z początku XXI wieku 😀 ) i zastanawiam się czy przemalować nóżki czy dokupić nowe… marzą mi się takie drewniane, wysokie, tylko obawiam się czy wytrzymają ciężar komody, szafy i regału na książki.
My nóżki malowaliśmy, wymiana na drewniane to dobry pomysł ale trzeba zastanowić się jak je zamontować bowiem nowe nóżki drewniane przeważnie są wyposażone w śrubę którą wkręca się w metalowy trzpień, po plastikowych zostaje otwór nie wiadomo czy średnica metalowego trzpienia będzie odpowiadać wymiarowi otworu. Pozdrawiam
Fajna sprawa. Jakiego koloru Państwo użyli? Kość słoniowa?
Czy wnętrza zamykanych szafek tez były malowane?
Meble były malowane na biało, może odblask z szarych ścian i z srebno-szarej okleiny na plecach, daje takie wrażenie że są innego koloru. Wnętrza szafek nie były malowane. Pozdrawiam
Pingback: Malowanie mebli BRW - recenzja farb V33 - Projekt Dom
Witam!też przymierzam się do pomalowania mebli, mam takie same z brw 🙂 męczy mnie tylko jedna rzecz ;)-co z uchwytami?te oryginalne z brw przykrecane sa na 2 wkrety….jak dopasowac nowe gałki? zakleiliscie dziurki i wierciliscie nowe na nowe gałki?dzieki za odpowiedz :)pozdrawiam serdecznie
Akurat w tych meblach mieliśmy uchwyty na jedną dziurkę więc nie było problemu, ale w kolejnych już właśnie były dwie dziurki. Mama po prostu zaszpachlowała je szpachlą do drewna i potem pomalowała i zrobiła nowe dziurki na nowe uchwyty. Pozdrawiam.