Tydzień przed świętami upłynął tak szybko, że nie zdążyłam nawet opublikować życzeń świątecznych. Mam jednak nadzieję, że mi wybaczycie i liczę na to, że święta spędziliście równie miło jak my. Dla tych którym jeszcze nie przejadły się świąteczne posty, dziś aranżacja wigilijnego stołu. Wprawdzie w tym roku już raczej nikt się nie zainspiruje (chyba że czytelnicy prawosławni?), ale może przyda się komuś na przyszłe święta.
Aranżacja wigilijnego stołu
Kolorystyka
Wigilię podobnie jak w zeszłym roku spędzaliśmy u moich rodziców. Natomiast w Pierwszy Dzień Świąt wyruszyliśmy w 14h podróż samochodem do Francji, do rodziny Chéri, skąd właśnie do Was piszę.
Choinka tak jak rok temu pozostała w białej kolorystyce. Zeszłoroczną aranżację stołu możecie znaleźć tutaj. Rok temu moja mama postawiła na beżową aranżację stołu. Jednak biała choinka tak nam przypadła do gustu, że w tym roku postanowiliśmy, że również stół będzie w białej kolorystyce. Aby nie było zbyt nudno dodałyśmy srebrne dodatki. Większość z nich moja mama zrobiła na szydełku i pokazywałam Wam je tutaj.
Stół wigilijny
Stół został nakrytym białym obrusem oraz białą zastawą stołową. Mama kupiła dwa takie same białe obrusy i jeden pocięła na serwetki. Na środku stołu stanął wazon ze świerkiem ozdobiony małymi bombkami. Po obu stronach wazonu znalazły się białe świeczniki na szydełkowych srebrnych serwetkach. Ponadto na każdej serwetce znalazła się również mała gałązka świerku oraz srebrna szydełkowa serwetka.
Zmiany w salonie
Jak zapewne zauważycie salon rodziców przeszedł drobne zmiany od zeszłego roku. Rodzice zachwyceni metamorfozą sypialni i kuchni, starają się również z salonu wyprzeć żółcie i pomarańcze. Wszystko zaczęło się od metamorfozy szafki RTV, następnie ściany zostały przemalowane na biało, a nad sofą zawisła galeria z plakatami. Również bordowa kanapa została zastąpiona nową. Metamorfoza jednak nie jest jeszcze całkowicie skończona dlatego na szersze kadry musicie jeszcze trochę poczekać.
Uważam, że tegoroczna aranżacja stołu wigilijnego jest bardzo udana. Biel wspaniale rozjaśnia i powiększa salon rodziców. Mama chciała zachować świąteczny klimat, ale starała się nie przesadzać z dekoracjami. Myślę, że jej się udało.
Ładnie to wszystko wygląda, tak świątecznie i z klasą 🙂 szkoda tylko, że już po Świętach 🙁
Też żałujemy, że już po świętach. Nie pozostaje nic jak tylko czekać na kolejne 🙂 Pozdrawiam
Jestem przekonana, że każda gospodyni ma swoje sekrety na świąteczny stół. Moja mama tylko raz do roku wyciąga świąteczną zastawę. Jeśli chodzi o dobór kolorów to od lat również króluje u niej biel.
Biel zawsze się sprawdza. To prawdziwa klasyka 🙂 Pozdrawiam
Choć pokój nie jest zbyt duży, to wygląda przepięknie w tych świątecznych ozdobach 🙂
Niestety pokój malutki, ale chyba udało się wyczarować mimo to świąteczną aurę 🙂 Pozdrawiam
Świątecznie, ślicznie i domowo. Super, że Rodzice zdecydowali się na dalsze metamorfozy pomieszczeń. Będziesz miała co robić Justynko.
Pozdrawiamy i po mimo tego, że już po Świętach to życzymy dużo szczęści, miłości, zdrowia, spełnienia marzeń, mocy dobroci płynącej od życzliwych ludzi i ciepła rodzinnego.
Buziaki dla Was
Dziękujemy i również życzymy wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 🙂 Planów wnętrzarski zarówno u nas jak i rodziców bardzo dużo więc na pewno nie będziemy się nudzić! ściskamy mocno 🙂
ślicznie 🙂 szkoda, że już po świętach i sylwku 🙂 wszystkiego dobrego!
Może się przyda na przyszły rok 🙂 Pozdrawiam
elegancko i pięknie 🙂 pozdrawiam!
Ania
Dziękuję i również pozdrawiam!
Bardzo ciekawy artykuł ! Aż miło się czyta …