Mimo mało wiosennej pogody za oknem mam nadzieję że jak i ja Wielkanoc spędzacie w ciepłej i rodzinnej atmosferze. Z tego miejsca chciałabym Wam wszystkim pożyczyć wesołej końcówki Świąt, smacznego jajka i mokrego dyngusa! Pistolety na wodę przygotowane? W dzieciństwie moje bitwy z bratem były tak zaciekłe że aż cały korytarz potem pływał 🙂 Było to jedyne dozwolone miejsce na tego typu akcje ze względu na panele na ścianach, które łatwo można było wytrzeć w przeciwieństwie do zacieków na ścianach. Tak mowa o tych samych panelach, które rodzice jakiś czas temu przemalowali na biało. Są z nami już od jakiegoś czasu.

Wielkanoc

Różowy

W tym roku Wielkanoc musiała się oczywiście odbyć u nas. Nie mogłam przecież odpuścić takiej okazji na chrzest bojowy dla naszej jadalni. W końcu czekałam na nią tyle czasu! I tak jak dwa lata temu po podpisaniu aktu notarialnego w sierpniu od razu zdecydowaliśmy że wyprawiamy wigilię w naszym domu, tak i teraz kiedy tylko stół i krzesła stanęły na właściwym miejscu nie mieliśmy wątpliwości co do tego gdzie odbędzie się Wielkanoc w tym roku.

Jak się zapewne domyślacie, mimo że żółta aranżacja stołu wielkanocnego bardzo mi podobała to jednak zdecydowaliśmy się ostatecznie na różowo-szare dekoracje. Mimo że kolory te wywołały pewne zaskoczenie w Waszych komentarzach to jednak większość uznała że prezentują się całkiem ładnie.

Różową zastawę kupiłam już jakiś czas temu bo po prostu skradła mi serce. Okazało się że aby zrobić Wielkanoc na różowo wcale nie trzeba wydawać wiele pieniędzy. Wymalowałam jedynie jaja w odpowiedniej kolorystyce, zrobiłam własnoręcznie wianek oraz budkę dla ptaszków, dokupiłam różowe kwiatki i voilà! Nawet udało mi się wyhodować rzeżuchę! Z owsem jak widzicie poszło nieco gorzej, ale obiecuję że w przyszłym roku postaram się bardziej 🙂

Jak widzicie na stole stanęły typowe polskie potrawy czyli żurek, białe kiełbasy, faszerowane jajka, tradycyjna sałatka itp.

A Wam jak mijają Święta? W jakiej kolorystyce był Wasz stół wielkanocny?