Dół naszego bliźniaka to przedsionek, toaleta i otwarta przestrzeń, gdzie znajdują się kuchnia, salon oraz jadalnia. Zdecydowaliśmy się urządzić nasz dom w kolorach neutralnych, które nie wychodzą z mody po jednym lub dwóch sezonach. Dół miał być zatem biało-czarny z szarymi dodatkami, utrzymany w stylu nowoczesnym i nieco glamour. Natomiast na górę przewidzieliśmy tonację biało-szarą z dodatkami czarnymi. Zależało nam na tym, aby z jednej strony, dom był spójny w całości, z drugiej aby góra była nieco spokojniejsza, przytulna i domowa.
Nasza toaleta na dole jest dosyć mała, ponieważ ma jedynie 1,43m2 i jest zaaranżowana we wnęce pod schodami. Ze względu na to, w grę wchodziła jedynie mała umywalka z szafką, lustro oraz wc. Toaleta miała jednak inne ważniejsze zadanie – miała robić wrażenie na gościach, miała być nieco dyskotekowa i pozostawać w pamięci.
Biorąc pod uwagę jej niewielką wielkość, założyliśmy iż przeznaczymy na nią ok. 5 tys. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy po pierwszych zakupach w trakcie których kupiliśmy jedynie kafelki, miskę klozetową, geberit oraz przycisk, rachunek już przewyższał nasz limit. A gdzie jeszcze umywalka, lampa, lustro, robocizna kafelkarza, kleje, fugi? Po pierwszej panice, postanowiliśmy się nie załamywać i kontynuować prace nad wymarzoną toaletą. W końcu na podłogi na górze zamiast przewidzianych 8 tys. wydaliśmy jedynie 5 tys., dzięki temu iż sami je położyliśmy. Na jednej rzeczy oszczędzisz, na drugiej stracisz. Poza tym były to pierwsze nasze „budowlane” zakupy i nie przyszło nam do głowy prosić o rabat, który od kiedy zaczęliśmy jeździć z moim tatą, zawsze dostawaliśmy w tym sklepie. Zatem naprawdę warto! Próbuj zawsze negocjować cenę.
Prace nad toaletą szły opornie i dużo dłużej niż przewidywaliśmy. Było to o tyle męczące, iż w domu nie było żadnej toalety, zatem kilka razy w ciągu dnia musieliśmy przerywać pracę i jechać do sklepów lub McDonalda, aby zjeść, zrobić zakupy i skorzystać z toalety. Co chwilę również kafelkarz oznajmiał nam, iż zabrakło któregoś rodzaju kafelek i musieliśmy trzy razy dokupywać. Rada: wymuś na kafelkarzu, aby po zakupie przeliczył jeszcze raz dokładnie, czy wystarczy każdego rodzaju kafelek.
Dyskotekowy wygląd łazienki osiągnęliśmy nie tylko dzięki kafelkom z serii Vampa firmy Tubądzin, ale również dzięki brokatowym fugom Atlas oraz lustrze z ledami, które zawsze wywołuje ogromny entuzjazm wśród gości i stało się obiektem niezliczonych sesji zdjęciowych.
W efekcie, toaleta jest praktyczna i wygodna, na tyle że nawet nasza kotka ją polubiła:)
3
Ładnie 😊podoba mi się
Dziękuję! Pozdrawiam
Świetny dobór płytek i wyposażenia. Kradnę od Pani pomysł na fugi brokatowe 🙂 A jak po czasie ocenia Pani miskę klozetowa? Planuje zakup tej samej ze wzgledu na jej wyglad i zastanawiam się czy nie ma z nią problemów.
Jestem bardzo zadowolona z deski, nie ma z nią żadnych problemów:) Cieszę się że fugi zainspirowały 🙂 Pozdrawiam