Currently Browsing: pani swojego czasu
Właśnie skończyłam czytać książkę. Zajęło mi to 2 wieczory oraz parę 15 min seansów, w sumie tydzień. W głowie myśli kłębią się jak szalone, więc z góry przepraszam że może wyjść chaotycznie i długaśnie. Obiecuję jednak że przed naciśnięciem magicznego przycisku „publikuj” przeczytam parę razy moje wypociny i postaram się aby dało się to przetrawić. […]