Jak już pewnie zauważyliście mieszkanie moich rodziców urządzane było już jakiś czas temu. Wprawdzie większość mebli jest nadal w znakomitym stanie, jednak metamorfozy i drobne zmiany są pożądane w celu odświeżenia wnętrz. Pokazywałam już, jak ogromną metamorfozę przeszedł mój pokój nastolatki w sypialnię rodziców. Dziś tematem będzie metamorfoza szafki RTV w salonie, który obecnie przechodzi transformację.
Metamorfoza szafki RTV
Rozpoznanie problemu
Stylizowanie szafki RTV
Malowanie szafki z MDF
W związku z tym, że sama szafka jest z MDFu, a listewki są drewniane, malowanie wymagało sporej precyzji. Chcieliśmy, aby w efekcie końcowym nie było widoczne, że mamy do czynienia z dwoma różnymi powierzchniami. Dlatego też przed malowaniem korpus szafki został zeszlifowany lekko papierem ściernym. Następnie, użyty został podkład Primer firmy Tikkurila. Podkład jest bardzo gęsty i ma silny zapach. Jego minusem jest to, że nie można nim malować wałkiem, natomiast po pędzlu pozostają widoczne rysy, których farba nie pokryła. Primer nie jest również wodny, co oznacza, że nie jest możliwe umycie pędzla samą wodą.
Szafka została pomalowana farbą akrylową również firmy Tikkurila. Samo malowanie było całkiem przyjemne. Do całkowitego pokrycia potrzebne były 3 warstwy, a zatem zużyto około 1/3 puszki. Nie zdecydowaliśmy się malować szafki farbą firmy Bloom, która została wykorzystana do malowania mebli w sypialni rodziców, ze względu na jej dość duży połysk. Farba Tikkurili nie jest matowa, ale ma mniejszy połysk.
Blat szafki został trzykrotnie pomalowany lakierobejcą Vidaron (kolor limba złocista). Produkt jest bardzo wydajny. Z małej puszki o pojemności 200ml ubyło około 1-1,5 cm od góry. Zapach żywiczny nie jest uciążliwy, można zatem malować w domu. To nasze pierwsze doświadczenie z lakierobejcą. Spodziewaliśmy się większego połysku, ale ogólnie jesteśmy zadowoleni z tego produktu.
I jak podoba Wam się metamorfoza szafki RTV?
18