Wszyscy przerabialiśmy to w szkole. Ogród francuski to ogród barokowy, rozsławiony przez kolejnych królów francuskich w Wersalu. Charakteryzuje się symetrią, podporządkowaniem, specjalnym przystrzyżeniem krzewów i drzew pod linijkę. Ogród angielski to ogród romantyczny, naturalny. Wkład człowieka w jego wygląd ma być niedostrzegalny.
Ogród francuski w stylu angielskim
Dziś chcę przedstawić, w ramach zatrzymania lata na dłużej, właśnie ogród francuski. Francuski, dlatego że ten ogród znajduje się we Francji i jest to ogród rodziców Chéri. Nie jest to jednak ogród barokowy, symetryczny, a właśnie bardziej ogród w stylu angielskim: naturalny i romantyczny. Do czasu kiedy nie mieliśmy sami swojego kawałka zieleni, nie przyglądałam mu się aż tak. Tego lata poznałam jednak trudy związane z utrzymaniem ogrodu w naszym domu (i mówię tu tylko o trawniku i choinkach wokół terenu) i od tego czasu zaczęłam poświęcać więcej uwagi tematyce.
W sierpniu miałam okazję po raz drugi spędzić trochę czasu w ogrodzie rodziców Chéri i jestem nim oczarowana. Wiem, że tato Chéri dogląda ogrodu, karczuje drzewka, kosi trawę, ale dla osoby z zewnątrz wydaje się, że ogród żyje własnym życiem. Wszystko jest tak naturalne, że mam wrażenie iż ogród utrzymuje się sam. Różnorodność drzew, krzewy, kwiaty w doniczkach. Wszystkie rosną niby w przypadkowych miejscach, gdzie bądź, ale jednak tworzą całość, klimat i nastrój.
Właściwie ogród bardziej przypomina las niż ogród francuski i dlatego chyba tak przypadł mi do gustu. Wszystko jest naturalne, spokojne i niewymuszone. Ogród wręcz zaprasza do jedzenia posiłków na werandzie, do relaksu na leżance czy do zatopienia się w lekturze na kocu. Mam nadzieję, że nasz kawałek ziemi niedługo również będzie tak ciepłym i nastrojowym miejscem.