Site icon Projekt Dom

Prezenty bożonarodzeniowe: co dostaliśmy pod choinkę

prezenty świąteczneOkres świąteczny i Nowy Rok jak co roku minął zupełnie niepostrzeżenie. Czekoladki z kalendarza adwentowego zniknęły nie wiadomo kiedy, tak jak potrawy ze stołu wigilijnego. Przeżyliśmy kolejny Sylwester i jesteśmy gotowi na nowe wyzwania. Aby jednak zamknąć definitywnie temat tegorocznych Świąt, chciałabym Wam jeszcze tylko pokazać co nam przyniósł Mikołaj. Jak co roku spisał się oczywiście na medal i prezenty bożonarodzeniowe bardzo przypadły mi do gustu.

Prezenty bożonarodzeniowe

Organizer kosmetyczny

Pierwszy z prezentów to organizer kosmetyczny, o którym marzyłam od dawna. Łączy się to oczywiście z moim kolejnym marzeniem, czyli posiadaniem toaletki w sypialni. Jeszcze się jej nie dorobiłam, ale teraz kiedy mam już organizer może zmobilizuję się szybciej do jej zakupu. Co do organizera to mam nadzieję, że pomoże mi zaprowadzić porządek w moich kosmetykach i uniknę codziennego przekopywania kosmetyczki w poszukiwaniu mascary.

Taca dekoracyjna

Latem pokazywałam rozkładany stolik na balkon DIY, który wykonali moi rodzice. Do sesji mama wykorzystała małą, białą tackę dekoracyjną, która skradła mi serce od pierwszego wrażenia. Długo na nią chorowałam, aż w końcu mam swoją własną. W dodatku moja tacka to jednocześnie ramka na zdjęcie. Pod szybkę można włożyć własną fotografię.

Cotton Balls

Tak, nareszcie będę mogła oddać mamie jej cotton balls, które pożyczyłam do wykonania kalendarza adwentowego! W dodatku moje kule są w pięknej biało-szarej tonacji i już je widzę w naszej sypialni, najlepiej przy mojej przyszłej toaletce.

Pled i poduszki

W międzyczasie dorobiliśmy się paru ładniejszych kompletów pościeli, jednak jeżeli chodzi o pledy i poduszki dekoracyjne, aby ładnie zaścielić łóżko to zdecydowanie cierpieliśmy na ich niedostatek, a właściwie brak. Stąd tym bardziej te prezenty bożonarodzeniowe są nie tylko piękne, ale również bardzo praktyczne.

Pojemniki kuchenne

Czarne pojemniki na cukier czy sól wspaniale odnajdą się w naszej czarno-białej kuchni. W dodatku mają ciekawą formę, która przypomina trochę rosyjskie babuszki. Myślę, że świetnie wkomponują się do wnętrza.

Aparat

Na zdjęciach brakuje jeszcze jednego ważnego prezentu, a mianowicie lustrzanki, którą przyniósł mi Mikołaj. W końcu mogłam oddać tacie jego aparat, za pomocą którego robiłam dotychczas zdjęcia. Mam nadzieję, że szybko nauczę się nim obsługiwać i że w związku z tym jakość zdjęć na blogu się polepszy.

Moje prezenty bożonarodzeniowe ogromnie mi się podobają i chciałabym jeszcze raz podziękować wszystkim Mikołajom za nie. A wy co dostaliście w tym roku?

 

1
Exit mobile version