Dzięki Internetowi i wnętrzarskim programom telewizyjnym w Polsce zapanowała moda na DIY i homestaging. Jedną z najprostszych metod odnowienia pojedynczego mebla czy też całego wnętrza jest pomalowanie go. Przy wyborze farb do malowania drewna nie ma zbyt dużych problemów. Malowanie MDF jest już jednak nieco bardziej skomplikowane.
Moi rodzice również ulegli modzie na malowanie mebli i nie tylko. A wszystko zaczęło się od przedpokoju w moim rodzinnym domu, a właściwie od paneli ściennych z MDF, które go zdobiły. Zdobiły? Dobrze przyznaję, zdobiły przez jakieś pierwsze 5 lat po ich zamontowaniu… jakieś 10 lat temu. Potem właściwie trochę straszyły, więc mama chciała zmian. I tu pojawił się problem. W momencie kładzenia paneli, skuwaliśmy ściany w celu zamontowania drewnianych deseczek, do których następnie przytwierdzane były panele. Rozebranie paneli wiązałoby się zatem z ogromnym remontem, wyrównaniem ścian, kurzem, brudem – mama nie chciała. I wtedy naszło olśnienie: pomalujemy panele! Gdy zapadła decyzja o ich przemalowaniu, wszyscy odradzali. Wiadomo, malowanie MDF i drewna to nie to samo. Straszono nas, że farba będzie się łuszczyć i odpryskiwać.
Malowanie MDF: czym?
Rodzice byli nieustraszeni i wybrali farbę kredową firmy AUTENTICO. Proces malowania przebiegał opornie, gdyż malowali jedynie małym wałkiem, ponieważ od pędzla zostawały smugi, a celem była jak najgładsza powierzchnia. Z czasem malowanie stawało się coraz trudniejsze, ze względu na gęstnienie farby i powstawanie grudek. Tutaj rada rodziców: nie bój się dolać do farby wody, to pomaga.
Po pewnym czasie rodzice odkryli również, iż smugi od pędzla zostają zniwelowane wraz z pomalowaniem MDF drugą warstwą. Tak więc, nie bój się malować pędzlem. Jest to łatwiejszy sposób, a w dodatku oszczędzasz farbę, malując prosto z puszki i nie używając tacki. Sama farba ma znikomy zapach i schnie bardzo szybko, jest również bardzo wydajna.
Niestety po malowaniu powierzchnię należy zabezpieczyć woskiem, który ma zapach pasty do podłóg. Zgodnie z instrukcją wosk należy nakładać bawełnianą szmatką, a po lekkim przeschnięciu wyfroterować szczotką z naturalnego włosia. Z własnych obserwacji i nabytego doświadczenia stwierdzamy, że wosk należy nakładać pędzlem z lekko sztywnego włosia, a polerować bawełnianą szmatką, która nie pozostawia kłaczków. Wtedy dopiero powstaje piękny satynowy połysk.
Farbę AUTENTICO mama poleca zwłaszcza do malowania mebli w stylu schabby chic (przecierki). Farbę można nakładać wielowarstwowo (jeden kolor na drugi), a następnie przecierać ją, dzięki czemu uzyskasz różne efekty wizualne. Wosk również daje zmieszać się z farbą. Możesz też na pomalowanej powierzchni zastosować metodę suchego pędzla innym kolorem. Farby świetnie pokryją również metal, nawet pordzewiały czy plastik. Jeśli nie chcesz przecierek, uważaj przy polerowaniu, bo na kantach farba ściera się bardzo łatwo.
Podsumowując, przy nabraniu lekkiej wprawy, maluje się naprawdę fajnie. Farby AUTENTICO są wydajne, mają wiele kolorów i zapewniają piękny efekt. Natomiast cena jest dość wysoka, biorąc pod uwagę, że dochodzi jeszcze koszt wosku.
17